Elementy „must have” na stronie internetowej firmy – część 1
Celem strony powinno być przekazanie informacji dotyczących Twojej firmy. Już po krótkim czasie, klient powinien wiedzieć, do jakiej branży należysz,...
5 minut czytania
Prowadząc każdy biznes, nie sposób w naszych działaniach pominąć analizy zachowania klienta. To jakie decyzje podejmuje na danym etapie zakupowym, czym się kieruje, gdzie szuka informacji o produkcie, jak finalizuje transakcje, to kluczowe i bezcenne dla dobra biznesu informacje.
W dzisiejszych czasach powyższa ścieżka zakupowa została rozbudowana o bardzo silny i ciekawy czynnik, czyli tzw efekt ROPO ( an. Research Online Purchase,Offline ).
Jest to zjawisko, które charakteryzuje współczesnego konsumenta w wielu rynkowych branżach. Polega na badaniu internetu w poszukiwaniu informacji i opinii o produkcie/marce, a dopiero kolejnym krokiem jest podróż do sklepu stacjonarnego w celu finalizacji zakupu.
Dynamiczny i wielopoziomowy rozwój internetu spowodował, że nie tylko już strony internetowe, czy media społecznościowe stają się nośnikiem wiedzy o produkcie, ale coraz częściej do głosu dochodzą recenzje blogerów czy wideo poradniki na platformie YouTube. Najlepiej rozwój nowych źródeł wpływu odzwierciedla serwis rekomenduj.to, na którym produkty danej marki poddane zostają profesjonalnym testom.
Świadomość konsumenta rozwija się wraz z rozwojem internetu. Coraz częściej zapoznając się z recenzjami i opiniami danej osoby, zwraca również uwagę czy nie współpracuje ona z daną marką, bo zależy mu na maksymalnie rzetelnej i obiektywnej opinii.
Na dziś według badań Gogole prawie 40 % nabywców kieruje się podczas zakupów ścieżką ROPO. Szczególnie podatne na jej wpływ są branże typu :sprzęt RTV/ AGD, materiały budowlane, odzież i akcesoria, farmacje i obuwie.
Według najnowszych badań przyjmuje się już, że pięciu na dziesięciu Polaków dokonuje zakupów w internecie. Ten rosnący trend prowadzi do kolejnego ciekawego zjawiska tzw Reverse – ROPO czyli Research Offline, Purchase Online. W praktyce wygląda, tak, że najpierw idziemy do sklepu stacjonarnego, tam zapoznajemy się bliżej z danym produktem, ale finalnego zakupu dokonujemy już za pośrednictwem internetu. Taki przebieg ścieżki zakupowej zwany bywa niekiedy jako Showrooming. Jego popularyzacja wynika z faktu, iż poprzez internet możemy obniżyć koszty dostawy, uzyskać darmową przesyłkę czy mieć do dyspozycji większą gamę produktów i wachlarz jego cen.
Sklepy internetowe pozbawione części standardowych kosztów funkcjonowania tradycyjnego sklepu, mogą zaproponować nam lepszą cenę danego produktu. Dzięki internetowym zakupom możemy liczyć również na różnego rodzaju bonusy i promocję związane z rabatami dla subskrybentów, opcją dostarczenia nam produktu w dogodnym terminie, czy duży komfort ewentualnego darmowego zwrotu, co pozwala nam bez obaw zapoznać się z produktem osobiście.
Te przywileje powodują, że przede wszystkim artykuły z branż :kosmetyczna – perfumy, sprzęt AGD / RTV, obuwie,odzież sportowa, czy artykuły dziecięce i zabawki, poddane są na odwrócony efekt ROPO.
Mimo, że rynek handlu online z roku na rok datuje coraz większy udział w obrocie, w najbliższej przyszłości sprzedaż offline,nie powinna zamartwiać się o swoją kondycję. Mimo wielu technologicznych nowinek, które mają ułatwić transakcje online, przyzwyczajanie i klasyczne podejście do zakupów wciąż ma swoje wielkie grono zwolenników.
Z pewnością jednak takie pomysły jak wirtualne przymierzalnie, czy kamery internetowe, które maja za zadanie odtworzyć ludzki hologram przymierzający ubranie, z roku na rok zwiększać będą grono nabywców online.
Najnowszy pomysł dotyczy technologi, która ma na celu odtworzyć w naszym domu zapach perfum, które są w kręgu naszego zainteresowania.
Te i szereg innych innowacji będą z pewnością stopniowo zmniejszać dyskomfort zakupów online i ograniczać ryzyko ich niepowodzenia.